wtorek, 6 października 2015

Jesienne przemyślenia...

Jesień to dość kontrowersyjna pora roku. Z jednej strony cieszy nasze oczy ferią barw liści, które można podziwiać podczas spacerów. Dzięki niej mamy pyszne jabłka, gruszki, śliwki czy grzyby. To właśnie podczas tej pory powstają cudowne orzechy składnik naszej kochanej nutelli :), budzi się kreatywność maluchów, które tworzą niesamowite ludziki z kasztanów, żołędzi...kwitną wrzosy, mimozy...W chłodny jesienny wieczór możemy usiąść pod ciepłym kocykiem w jednej ręce z ciekawą książką w drugiej z kubkiem gorącej herbaty. Z drugiej strony (tej negatywnej) jesień to okrutna sprawczyni katarów, bólów gardła, depresji, smutku, szarości, deszczu...złodziej bocianów, truskawek, plaży, słońca. Jesienny ranek wita nas mgłą i chłodnym powietrzem, dzień jest krótszy...Noc zimna i długa. A :) 



Co może poprawić nam humor jesienią:


Fot. Asia :)

    kakao z piankami  
- było pyszne ;)
                                       

zapach lawendy :)
 - jest dosyć charakterystyczny, nie wszyscy go lubią, ja wielbię zapach oraz roślinę samą w sobie 


pierniki z lukrem 
- zjedz bądź zrób dla innych, to na pewno poprawi Ci humor :)


wrzosy :)

 

maliny :)


piżama z fajnym motywem
- tu moja z ciasteczkowym potworem :)


kawa z croissantem zjedzona w jakiejś fajnej knajpce 
- croissanty z czekoladą były mega :)


orzechy laskowe

- kocham, uwielbiam <3


spacer w parku

- zdjęcie będzie wkrótce, niestety jeszcze tej jesieni nie miałam okazji wybrać się do parku

domowe spa

- zrobię i na pewo umieszczę tu zdjęcie 

2 komentarze: