Teraz możemy już powiedzieć, że lato opuściło nas przynajmniej na 8 miesięcy. Smutna perspektywa. Może nie dla wszystkich, w zależności kto co lubi... Od poniedziałku za moim oknem deszcz, ponure chmury, smutno:(....nie lubię takiej jesieni. Zdecydowanie wolę kiedy jest skąpana w ciepłych promieniach słońca i otulona kolorowymi liśćmi. Ostatni jeszcze ciepły weekend wykorzystałam z moją siostra na spacery. Zrobiłyśmy kilka zdjęć.
Mam na sobie czarną ramoneskę, którą połączyłam ze zwiewną spódnicą w motylki - mającą przypominać o odchodzącym lecie.
Moja siostra założyła mega modną w tym sezonie kurtkę Bomber i czarną sukienkę.
Zapraszam do oglądania. Asia:)